Wyłączyłem wszystko co trzeba, a dalej mam green tutrle error [Virtualbox]

chce zainstalować windowsa xp, ale ta instalacja tak laguje maszynę, że wątpię że się w ogóle ten xpek zainstaluje, popisałem co nie co z kolegą i twierdzi że winowajcą tego jest ten żółw. poszperałem co nieco w necie i dowiedziałem się że ten żółw odpala maszynę wirtualną na najniższych ustawieniach wydajnościowych przez co może być problem z instalacją systemu albo jego uruchomieniem. W necie mówili mi że musze wyłączyć hyper v, windows sandbox itd. tylko że... ja to mam od dawna wyłączone... jestem aktualnie ugotowany bo nie wiem co zrobić w sytuacji gdy mam wszystko wyłączone co trzeba, a problem dalej nie znika...